Jeśli chcesz kobiety
to ją porwij
i kryzysie męskości
Autor: Anna Burzyńska
Zdjęcia: Tatiana Jachyra
PREMIERA: 7 grudnia 2009 r w Teatrze Kwadrat w Warszawie.
OPIS
Adam jest mężczyzną eleganckim, a przy tym księgowym, uwielbia liczby i rachunki; sfera erogenna i finansowa są u niego w ścisłym związku. Pragnie ciepłej, zwykłej rozmowy, a w agencjach towarzyskich rozwydrzone dziewuchy chcą jedynie uprawiać płatny seks. Adam zostaje zmuszony do porywania potencjalnych rozmówczyń wprost z ulicy. Ciemny zaułek, chloroform, szybka jazda samochodem – a potem kolacja, rozmowa i... do widzenia.
Elżbieta, nowa „ofiara” Adama, nie daje się jednak tak łatwo wyrzucić. Początkowo zastraszona i oniemiała, rozkręca się z każdą chwilą bardziej. Mieszkanko jej się podoba, pan Adam – w przeciwieństwie do własnego męża – zdaje jej się niezwykle miły. Nie ma mowy – postanowiła, że zostaje! Role są odwrócone. „Porwany” jest teraz pan Adam. Porwany i – zrozpaczony, bo nie pomagają żadne argumenty, prośby i groźby. Adam sporządza listę swoich wad, Elżbieta zbija je po kolei, zachwalając Adama przed nim samym – obiecuje mu nawet, że nie będą jej przeszkadzały inne rozmówczynie, które on może sobie, naturalnie, porywać i zapraszać na wykwintne przyjęcia o dowolnej porze dnia i nocy. Co więcej, wychowana na lekturze harlequinów Elżbieta stwierdza, że kocha Adama namiętnie i szczerze. Na kogoś takiego czekała całe życie. Adam, przekonany, że wszystko minie jej następnego dnia – gdy oboje zbudzą się w szarej, zgrzebnej, rzeczywistości, pozwala kobiecie przenocować u siebie, użycza piżamy i udostępnia własne łoże.
Kiedy Elżbieta bierze prysznic, rozlega się dzwonek do drzwi. Oczom Adama ukazuje się obładowana walizami Czesława, jedna z wcześniejszych „branek”. Ona także zachowała o nim dobre wspomnienie i – podobnie jak Elżbieta – zamierza zostać z Adamem, na zawsze! Rzuciła więc swego Wieśka, który był do niczego i oto jest, pełna czułości. Adam reaguje głębokim przerażeniem. Jego dotychczasowe zachowanie oparte było na naukowo stwierdzonym fakcie, że żaden mężczyzna nie będzie wyważał otwartych drzwi. Chce się tego, czego się nie ma, kocha się sny o kobiecie – Adam nie planował „twardej rzeczywistości” we dwoje – lub troje. Elżbieta i Czesława przypadają sobie do gustu i zaprzyjaźniają się. Zrozpaczony mężczyzna barykaduje się w łazience.
Tymczasem, jak należałoby się spodziewać, za Czesławą goni Wiesław, jej ślubny. Wpada do mieszkania z ciupagą, aby przyłapać ją z gachem. Czesława zdecydowanie odmawia powrotu. Adam zaczyna udzielać Wiesławowi „lekcji porywania”. Ma bowiem nadzieję, iż wystarczy go podretuszować na maczo, by Czesława odkryła na nowo swojego „starego” chłopa. Tak dobrze mu to idzie, że nawet Elżbieta odkrywa w Wiesławie wiele interesujących rzeczy. Rozmowa przekształca się chwilami w absurdalną psychoterapię. W końcu każdy kocha się w każdym i każdego próbuje zrozumieć, a koniec jak zwykle bywa zaskakujący, tym bardziej, że w sprawę zamieszane zostaną służby specjalne!
HOT NEWS
-
Najlepsza scena erotyczna w polskim teatrze ostatnich lat