Tytułowa Susan to straszna gaduła i niepoprawna marzycielka, po mistrzowsku wykreowana przez Ewę Kasprzyk. Bohaterka sztuki Petera Quilitera – autora takich hitów jak „Boska”, czy na „Na końcu tęczy”, typowa Angielka, której życie upływa na doglądaniu kota i wspominaniu lat, kiedy całe życie miała jeszcze przed sobą, wpada nagle na szaleńczy pomysł- postanawia uczcić swoje urodziny podróżą do Australii, którą odwiedziła 20 lat wcześniej w gronie równie niepoprawnych, spragnionych wrażeń i atrakcji przyjaciółek. Samotna podróż to sposób na poznanie nowych ludzi, „zagadanie na śmierć” przypadkowych pasażerów w samolocie, wypicie kilku fantazyjnych drinków w hotelowym barze, powspominaniu dawnych miłości, oraz pokazaniu się w dość dziwacznym bikini. Najważniejsze jednak, by mimo przeciwności losu nie tracić dystansu do siebie i świata i zawsze pamiętać o dobrym humorze, którego nie zabraknie, ani Susan, ani widzom, którzy obejrzą ten brawurowo zagrany monolog.